Czym jest popularność, o której każda z Was marzy, drogie Panie?
Poprawcie mnie w komentarzach, proszę, jeśli się pomylę.
Jak dla mnie to dużo ciężkiej, niekoniecznie pożyteczniej pracy. Bo czyże innym jest mozolne szycie koszulek, wystawianie ich, a po ich wyprzedaniu kolejne szycie itd, jeśli nie syzyfową pracą? (Dla kompletnych nieuków: syzyfowa praca- praca bez sensu, nie mająca końca, ciężka).
No tak, mam pieniądze, mam miejsce na liście, mam przyjaciół, mam dużo komentarzy i wpisów do księgi gości, a mój klub jest coraz popularniejszy. A ktoś zauważył, że to JESZCZE I JESZCZE WIĘCEJ TEJ SAMEJ PRACY? Nikt?
Bycie popularnym użytkownikiem może jest całkiem niezłą frajdą, ale bycie popularnym projektantem... Jest pracą. Ja nie mam wakacji od stardolla. Muszę być na nim codziennie, by uzupełnić rzeczy do sprzedania na bazarku. A jeśli nie mogę albo mam problemy z internetem? Zmieniam hasło i daję konto do przechowania. U JEDNEJ Z DWÓCH ZAUFANYCH OSÓB. I tylko tymczasowo.
no projektant nie ma z pewnością łatwego życia,
OdpowiedzUsuńja osobiscie wogole nic nie projektuje bo nie mam do tego weny no i talentu tez nie heh
ale podziwiam takich projektantów jak Ty,
za to ze wam się chce tyle pracy i pasji w to wkładać
ja też podziwiam takich projektantów ale moje projekty sa jeszcze marne jakieś naisy motylki ;((
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń