http://www.facebook.com/profile.php?ref=name&id=100000497295239
Mój profil na Fejsbuku.
Zobaczymy co z tego będzie ;)
Zapraszam!
Jak sie Wam podoba? Byłby ktoś chętny zagłosować? Byłoby mi bardzo, btadzo miło :)
Korzystając z tego, że jestem chora, postanowiłam poszperać trochę po stardollu. Zauważyłam, że bardzo mało osób ma ciekwe, pomysłowe lub oryginalne makijaże. Oczywiście, sa perełki, ale... Ogólnie jest trend na pójście na łatwiznę- rach, ciach, wszystko jednym kolorem, szybko!
Tymczasem, by mieć przyzwoity makijaż trzeba poświęcić trochę czasu, minimum 5-10 minut!
Przedstawiam Wam, jak zrobić niebanalny makijaż, dość szybko i całkiem ładnie- wg. mnie. Wy możecie miec oczywiście inne zdanie ;) Dość często sama się tak maluję. I garść skazówek, które mogą się przydać.
1.
Nieważne, jaka masz fryzurę, pierwsze co to zmień fryzurę na krótką, odsłaniającą oczy i policzki. Potem wszystko wróci do normy, po prostu dużo łatwiej się maluje widząc, co się robi ;D
2.
Najpierw malujemy powiekę. Na samym początku malujemy jakby kreskę, zaczynając od wewnetrznegokącika oka i pociągając pędzelek aż do końca powieki (1). Poprawiamy go kilkakrotnie, by był ciemny. Następnie ostrożnie wykonujemy ruch (2), aż doprowadzimy do stanu powyżej ;) Podobnie z drugim okiem.
3.
Bardzo DELIKATNIE!!! malujemy oczy kredką. Wystraczy dolna powieka, tak, by makijaż się "zamknął". Kreska ma być delikatna, cieńka, bez razmazań.
4.
Teraz używając jasnej, niebieskiej kredki do oczu, w zewnętrznych koncikach oczu malujemy delikatną kropkę.
...Tuż pod nią jasno różową...
...a na końcu zieloną. UWAGA! Ta kredka była dostepna jedynie w Sephorze i nie można jej znależć w StarPlazie. Można użyć innego koloru z Dot'a
5.
Teraz dokładnie malujemy rzęsy wydłużającym tuszem...
6.
...brwi czarną kredka do brwi...
7.
...a usta jak najbardziej zbliżoną do naszego koloru ust szminką.
8.
Teraz odrobina różu na policzki...
9.
I to już cała filozofia :)
Mam nadzieję, że się podoba, prosze o oceny i komentarze.
Pozdrawiam, Fenolcia :)
EDIT:
Dziękuje za pomoc! ;*
Sardoll zaczyna mnei nudzić. Szczerze mówiąc nie ma co tam robić. Odpoczęłam ostatnio 2 tygodnie od ciągłego wchodzenia bez celu na SD i rzeczywiście, juz nie tak bardzo mi sie chce siedzieć ;D
Poza ty jedna z moich najlepszych przyjaciółek z wirtualnego świata odeszła ze stardolla. Nie wiem, czy mogę napisac powody, tym bardziej, że to osoba "publiczna", Geeolla... Świetna dziewczyna, bardzo się ciesze, że ja poznałam. Tęsknię za nią... Była cudowna...
Ponoć jak grzyby po deszczu pojawiły sie nowe blogi plotkarskie. Gdy Modliszka uciekła, wraz z założycielką, dzieciaki się rozpanoszyły. Nie mam zbyt wielu adresów takich blogów, jeśli ktos ma, chcętnie popatrzę. I trochę pokrytukuje.
Jutro wolne, hurra! W końcu! Juz nie mogłam się doczekać ;D Spędzę te dzień z moim Maćkiem, chory jest, biedactwo i nie widzieliśmy się od piątku. Będziemy gotować obiad u niego. Uwielbiam gotować. Zrobiłam dzisiaj już maślane babeczki dla niego i jego rodziców (jakoś trzeba przekupic przyszłych teściow ;P) i wyszły naprawdę dobre. Troszeczkę spieczone, ale nadal są ok. Ciekawe, jaki kierunek studów wybrać, by połączyc gotowanie ze śpiewaniem i projektowaniem? ;D
Mam całkiem dobry humor, co dość rzadko się zdarza... hmm...
Pozdrawiam, Fenolcia
Tym razem to chamskie dziecko przesadziło!
Chodzi mi o bezczelną ilovetwilight., o której pisałam już kiedyś. Kopiuje projekty, moje i Agamng, ale jej ostatnimi czasy nie ma, by mogła wspomóc mnie w walce z ta gówniarą.
Nie uwierzycie, ale to dziecko jest na tyle aroganckie, że wypiera się kopiowania, a przy okazji oskarża i oczernia mnie wmawiając wszystkim, że to ja skopiowałam JEJ projekt.
Proszę Was, to śmieszne, od roku utrzymuję się na top liście projektantów dzięki mojej pracy i wytrwałości i nie kopiuje niczyich projektów.
Raz zrobiłam projekt podobny do pracy Gabisi9, ale szybko wszystko sobie wyjaśniłyśmy, przeprosiłam ją i wykasowałam projekt.
Tymczasem to dziecko bezczelnie skopiowało MÓJ AUTORSKI PROJEKT „Peace, Love & Twilight”.
Weszłam do niej na bazar niechcący, po wiadomości transmitowanej i myślałam, że nie będzie większych problemów. Niestety, gdy napisałam jej po raz setny, by nie kopiowała moich projektów... Usłyszałam oskarżenia, że to ja kopiuje ją!
Niestety, skasowała mój wpis z GB, a ja jej i nie mam zbyt dużych dowodów, ale sądzę, że kilka osób mogłoby to poświadczyć, np. pirat_elizabeth, Squi09, green.eye, Handro, margaryncia, które są moimi znajomymi od bardzo dawna i widziały, jak udaje mi się projektować coraz lepiej i lepiej. Jeśli ktoś mi nie wierzy, odsyłam do nich, z chęcią poświadczą moją prawdomówność.
Dodaję tez screen projektów mojego i ilovetwilight. , mojej i jej prezentacji, a także z wiadomości, które mi przysłała, po tym, jak do niej napisałam. jest podana data, godzina. Możecie sobie wszystko porównać.
Milion razy do niej pisałam, że mnie kopiuje... I nic...
Nigdy nie byłam w takiej sytuacji i to bardzo przykre, że ktoś tak bezczelnie mnie oczernia. Nigdy nie posunęłabym się do tego typu rzeczy...
Kompletnie bym ją olała, gdyby nie to, że przywłaszcza sobie moje projekty. Co jak co, ale ona...przekroczyła wszystkie możliwe granice. Nie pozwolę, by KTOKOLWIEK przywłaszczał sobie moje projekty.
Miałam już kilka sytuacji, że ktoś kopiował, zazwyczaj nieudolnie, moje pomysły. Najczęściej wystarczyło zwrócić uwagę, co najwyżej przypomnieć, iż to ja jestem autorem takich projektów.
Nie chcę, by ktokolwiek płaszczył się przede mną, bo nie jestem królową, ale pomysł był mój i należy to respektować. Chcę tylko, by cała społeczność stardolla szanowała siebie nawzajem.
Dziękuję, że przeczytaliście, musiałam się „wypisac”...
Pojawił się nowy sposób na zaistnienie na liście najlepszych prjektantów. Jest on bardzo kosztowny, bez dwóch zdań nieuczciwy, ale przede wszystkim głupi, bo większość projektantek od razy takiego "konkurenta" zgłosi do admina.
Konkretnie chodzi o kupowanie ogromnej ilości projektów za 60sd. Można je potem sprzedawać, ale mało kto chciałby kupić tyle projektów, a poza tym takiej osobie groziłoby zdmaskowanie, potwierdzenie kłamstwa. Dlatego najczęśćciej tego nie robią.
Uważąm, że bycie na liście jest zasługą wielu godzin przy monitorze, wielu wysłanym wiadomościom transmitowanych i jeszcze większej ilości monotonii. To dość ciężka praca.
Proszę, zgłoście do admina tą osobę: goatie http://www.stardoll.com/pl/user/?id=14366607 . Z gory dzieki
Jaj, jaj, LE już jest!
Nie udało mi się kupic jedynej sukienki, którą naprawdę chciałam. Sprawdzałam sklep o 15.20 i jeszcze nie było nic, a godzinę później już jej nie było :(
Pierwszy raz się obkupiłam w LE ;D w końcy zarobiłam na tyle, że mogłam swobodnie kupić całą kolekcję, ale obiecałam sobie, że wydam jedynie 3tys ;D No i wydałam... 3,5 ;]
A Wy? Kupiliście coś? Wszystko, co chcieliście? Piszcie w komentarzach :)
Pozdrawiam, Fenolcia
Po drugie: PAMIĘTAJ, ŻEBY PRZESTRZEGAĆ REGUŁY "LEPIEJ MAŁO W DOBRYM STYLU, NIŻ DUŻO BEZ GUSTU"
Po trzecie: Staraj się, by apartament był jak najbardziej różnorodny, niech nie będzie w nim miejsca na nudę. Możesz zrobić dom w jednym stylu, ale w wersji "wielostylkowej" bedzie duzo ciekawiej :)
Po czwarte: Jeżeli coś Ci nie idzie, odłóż to na inny dzień- tak juz czasami jest. Możesz tez rozkładać pracę na kilka dni, zdobywając kolejne porcje pieniędzy. Budżet nie będzie tak obciążony :)
Czekam na różne gotowe apartamenty ;) Pozdrawiam!
Czym jest popularność, o której każda z Was marzy, drogie Panie?
Poprawcie mnie w komentarzach, proszę, jeśli się pomylę.
Jak dla mnie to dużo ciężkiej, niekoniecznie pożyteczniej pracy. Bo czyże innym jest mozolne szycie koszulek, wystawianie ich, a po ich wyprzedaniu kolejne szycie itd, jeśli nie syzyfową pracą? (Dla kompletnych nieuków: syzyfowa praca- praca bez sensu, nie mająca końca, ciężka).
No tak, mam pieniądze, mam miejsce na liście, mam przyjaciół, mam dużo komentarzy i wpisów do księgi gości, a mój klub jest coraz popularniejszy. A ktoś zauważył, że to JESZCZE I JESZCZE WIĘCEJ TEJ SAMEJ PRACY? Nikt?
Bycie popularnym użytkownikiem może jest całkiem niezłą frajdą, ale bycie popularnym projektantem... Jest pracą. Ja nie mam wakacji od stardolla. Muszę być na nim codziennie, by uzupełnić rzeczy do sprzedania na bazarku. A jeśli nie mogę albo mam problemy z internetem? Zmieniam hasło i daję konto do przechowania. U JEDNEJ Z DWÓCH ZAUFANYCH OSÓB. I tylko tymczasowo.
Jak się projektuje?
HA! Gdybym powiedziała zaraz znalazłoby sie kilkadziesiąt ludzi próbujących kopiować moje projekty. NIE POWIEM NIGDY NIKOMU JAK SIĘ ROBI PROJEKTY W PRAKTYCE. Bo straciłabym wszystko, co osiągnęłam, a po drugie musiałabym stać obok Was i instruować, bo przez gadu czy meile nie da się tego zrobić.
A tak teoretycznie to mogę powiedzieć ze szczegółami ;)
Cóż, projektowanie na stardollu polega głównie na układaniu elementów. Tak, takie elementy, co to są na górze jak już się kliknie na maszynę do szycia. I ja tylko takich używam. NIE MOŻNA DODAWAĆ SWOICH WŁASNYCH NADRUKÓW. Czytajcie moją prezentację, proszę. Po prostu nie można i już. Ja na serio ułożyłam napis "Twilight" z tych elementów, które i Wy macie do dyspozycji.
Pewnym problemem przy projektowaniu jest limit użytych elementów. Można tylko 60. Zawsze się zastanawiałam, po co on tak właściwie jest.Było by całe mnóstwo przecudownych projektów, gdyby nie ten limit. Widocznie tylko tam może działać grafika tych koszulek. Może kiedyś to się zmieni. Teraz projektujemy z 60.
Uszy do gory, ja też zaczynałam od zera. I Harajuku, i agamng. I Kiera-V też.
Przyjaciele... Co robić z ogromną ilością ludzi, którzy chcą mieć cię w znajomych? Dodawać? Odrzucać?
Jak odrzucasz jesteś gburem, świnią, kimś po prostu chamskim. Cóż... niektórzy mają problem z głowy- więcej niż 4tys. nie można mieć przyjaciół. I tyle. Ja, stety, niestety, problem nadal mam. Pierwsza selekcja- Brak wiadomości w jednej chwili odrzucam. Czasami dostaję 30 wiadomości z brakiem tejże i po prostu widząc kursywę automatycznie o-d-r-z-u-c-a-m. Nie ma wyjątków.
Kolejne są "Hey, visit my bazar" albo "DARMOWE STARDOLLARY, TYLKO TERAZ, PODAJ HASŁO" itd, itp. Lądują w "koszu". Spaaaaaaaaaaam! Ile można?! W każdym razie jak ktoś jest bardzo natrętny, to zgłaszam do admina. I wtedy już nikogo nie pomęczy ;)
Pierwszymi wiadomościami, które przyjmuję są "hi", "cześć" itp, oraz "friends?", "zostaniesh moyom pshyjacułkom??? ^^ ;**". Dlaczego? Bo taka osoba wykazała choćby minimalną chęć bycia w moich znajomych. A skoro chce, to proszę baaaardzo!
Najbardziej lubię wiadomości z duszą. Ludzie są tacy ciekawi... Czasami ktoś wyłapuje błędy. ktoś inny sie mną inspiruje, ta ma mnie za guru, a ten chce się umówić ;) Na takie wiadomości odpisuję. I tak zaczęłam wiele bardzo ciekawych znajomości :)
Największym marzeniem projektanta, zaraz po w ogóle dostaniu się na listę i byciu na jej szczycie, jest posiadanie projektu, który jest na liście "gorące projekty". Lista jeszcze bardziej dynamiczna od tej głównej, ponieważ kolejność i jakość będących na niej projektów zmienia się mniej więcej 20 razy w ciągu dnia. Raz mój projekt był na tej liście- czarna koszulka z napisem "Twilight". Byłam prawdopodobnie na wszystkich miejscach po kolei. Ale... ilość osób odwiedzających moje konto wzrosła niesamowicie. Praktycznie co minutę ktoś wchodził na moją stronę. Sprzedaż podskoczyla o 500%, co przyczyniło się do zmiany miejsca na liście głównej- skok o jakieś 5 oczek. Święty Graal każdego projektanta. Uwierzcie mi. To ta lista jest NAJWAŻNIEJSZA ;)
Jakoś trzeba tego bloga zacząć. Sama jeszcze nie wiem, o czym właściwie chce pisać. Jest wiele rzeczy na Stardollu, które są warte naszej uwagi, jednak większość (spoilery, zapowiedzi, bla, bla, bla) znajdziecie na innych, lepszych pod tym względem blogach. Nie oznacza to, że nie będę wrzucać tu spoilerów, ale nie będę robiła tego zbyt często.
Moim priorytetem są projekty i projektanci. Nasz mały światek na Stardollu. Nasz- tych, którzy mieli szczęście być na liście najpopularniejszych projektantów, dynamicznej strukturze, która jest pełna błędów, ukrytych talentów, chały i intryg. Miliony stardollarów, tysiące przyjaciół, zazdrośnicy, spamerzy.. To jest świat, do którego należę od ponad pół roku.
Nie jestem zbyt popularna. Nikt właściwie nie zna mojego nicku. A mimo to dostaję dziennie ok. 200 zaproszeń. Sprzedaję ok 400 projektów, wysyłam 50 wiadomości, otrzymuję 40 wpisów do księgi gości i... zarabiam.
To jest moja praca. Jak wielu innych. Każdego dnia.